Biorąc nowego szczeniaka, możesz liczyć na ogrom dostępnej wiedzy. Internet, eksperci i książki mają dla Ciebie mnóstwo rad odnośnie budowania relacji, nauki czystości oraz socjalizacji. Jednak wzięcie szczeniaka nie tylko zmienia jego życie, ale także Twoje. Zatem… czy wiesz, co to jest puppy blues? Czy w ogóle zdajesz sobie sprawę, że takie zjawisko istnieje?
Jak odkryłam puppy blues?
Kiedy przywiozłam swojego drugiego szczeniaka, liczyłam że czeka nas czas radosnego poznawania się nawzajem. Tymczasem nic nie szło zgodnie z oczekiwaniami. Tania nie przypominała mojego poprzedniego psa. Właściwie wszystko szło źle – od nauki czystości, przez chodzenie na spacery aż po naukę zostawania w samotności.
Bardzo szybko zaczęłam odczuwać zmęczenie, frustrację, moja pewność siebie spadała i momentami wpadałam w głęboką rozpacz. Wydawało mi się, że nie dam sobie z moją suczką rady i że popełniłam poważny błąd, przyjmując ją pod swój dach. Pojawiła się nawet myśl o szukaniu dla małej nowego, lepszego domu.
Przeglądając zagraniczne fora internetowe, z zaskoczeniem odkryłam, że problem wcale nie leży we mnie ani tym bardziej w moim nowym psiaku. W sieci istnieją całe grupy wsparcia dla osób dotkniętych puppy bluesem. Widzisz, nazwa podobna do baby bluesa nie jest tu przypadkowa. Nasze mózgi reagują w podobny sposób na wielką zmianę i odpowiedzialność za inną istotę!
Nowy pies to wielka zmiana!
Często z góry zakładamy, że pojawienie się w naszym domu nowego psiaka musi oznaczać jedynie radość. Jednak początkowe porażki i nowa odpowiedzialność czasami wpływają na nasz stan emocjonalny w mniej pozytywny sposób. Pod wpływem uczuć łatwo o pochopne decyzje…
Wiele szczeniąt wraca do hodowcy już po kilku dniach w nowym domu. Wiele psów wraca z adopcji przed upływem tygodnia. Jestem przekonana, że niejednokrotnie powodem takich decyzji jest brak wiedzy o tym jak początek życia z psiakiem może wpływać na ludzką psychikę.
Przesłuchaj pierwszy odcinek mojego podcastu i dowiedz się, co to jest puppy blues oraz jak sobie z nim poradzić.
Mam nadzieję, że ten odcinek Ci pomógł!
Komentarze